Złoty czeka na rating Fitch
Piątkowa
sesja na rynkach walutowych zapowiada się bardzo ciekawie z uwagi na obfite
kalendarium publikacji makroekonomicznych. W nocy poznaliśmy już odczyty z
chińskiej gospodarki, gdzie zarówno produkcja przemysłowa jak i sprzedaż detaliczna w czerwcu
przekroczyły zakładane prognozy. Głównie
jednak odczyt wzrostu PKB Państwa Środka za drugi kwartał napawa optymizmem,
utrzymując się na podobnym do poprzedniego kwartału poziomie: 6,7 proc. rok do
roku, przekraczając tym samym zakładany konsensus ( 6,6 proc.). Dane te rokują
dobrze dla uspokojenia sytuacji na rynkach finansowych po niedawnym zamieszaniu
związanym z Brexitem. Jeśli za s chodzi o brytyjską walutę, to ta wczoraj umocniła
się na rynku po, dość zaskakującej
decyzji Banku Anglii o pozostawieniu stóp procentowych na niezmienionym
poziomie. Zyskała też w wyniku tego, niestety tylko chwilowo, nasza rodzima
waluta, której ciąży oczekiwanie na dzisiejszą decyzję agencji ratingowej Fitch
w sprawie oceny naszej wiarygodności kredytowej, co w konsekwencji spowodowało,
że złoty był wczoraj najsłabszą walutą regionu. Zakłada się co prawda, że
tak jak w przypadku majowej oceny
agencji Moody’s, cięcia nie będzie i utrzymana zostanie ocena A-, przy
jednoczesnym obniżeniu perspektywy ratingu z stabilnej do negatywnej. Jeśli ten scenariusz się potwierdzi, nie
powinno to znacząco przełożyć się na obecną wycenę złotego względem głównych
walut, jako, że jest on już jako najbardziej prawdopodobny w znacznej mierze zdyskontowany
w cenach.
Oczywiście,
jeśli Fitch nas zaskoczy, rynek z
pewnością adekwatnie zareaguje. W przypadku bardziej dla złotego
optymistycznego rozwoju wypadków: pozostawienia oceny jak i jej perspektywy na
niezmienionym poziomie- złoty ma szansę na wyraźną aprecjację. Możemy liczyć na
poziom 4,37-4,40zł za euro i 3,92,-3,94zł za dolara.
Obniżenie
zaś naszego ratingu, niemal na pewno spowoduje wzrosty kursów walut bazowych
względem złotego w kierunku 4,45zł do euro i 4,00zł do dolara.
Samą decyzję
agencji Fitch dziś poznamy w późnych godzinach popołudniowych, tak wiec
ewentualnych głębszych ruchów na rynku możemy spodziewać się dopiero na
otwarciu przyszłego tygodnia.
Z
pozostałych informacji ze świata, o
godz. 11 poznamy odczyt czerwcowej inflacji
dla Strefy Euro, zaś o 14:30 napłyną dane z USA o inflacji CPI i
sprzedaży detalicznej, wraz z indeksem NY Empire State. O 15:15 natmiast podana
zostanie dynamika amerykańskiej produkcji przemysłowej za miesiąc ubiegły, a o
godz. 16:00 poznamy indeks Uniwersytetu Michigan.
Obecnie,
po godz. 10 za euro na naszym rynku
trzeba zapłacić nieco ponad 4,41 zł, za
dolara3,96 zł, za franka odpowiednio 4,04 a za brytyjskiego funta 5,31 zł
(wczorajszy szczyt: 5,35).
Damian Papała
Główny dealer walutowy KantorOnline.pl